Dzisiaj zagościły u nas, na zajęciach rozwijających zainteresowania, jesienne strachy na wróble.Proszę zobaczyć jak potrafimy wykorzystać zwykłą deseczkę, kawałek listewki lub patyka oraz nazbierane szyszki…wszystko to znajdziemy w każdym niemal domu…a zabawa na jesienne, ponure i deszczowe dni zapewniona😊(pomysł zaczerpnięty z jednego z blogów)